poniedziałek, 25 lutego 2013

Likwidacja Straży Miejskiej




Wzorem działaczy Ruchu Palikota z takich miast  jak np: Kraków, Lublin, Grudziądz czy Wałbrzych, również włączyliśmy się wspólnie z Racją PL w akcję LIKWIDACJI STRAŻY MIEJSKIEJ. Chcemy zlikwidować formację, która powiedzmy szczerze, nie sprawdziła się i to nie tylko w naszym mieście ale praktycznie w skali całego kraju. Formacja ta jest przede wszystkim droga w utrzymaniu, przez co często jest niczym innym, jak obciążeniem dla gminnego budżetu. Warto zaznaczyć, że w okręgu 12 nie jesteśmy sami, podobną inicjatywę podjęli również nasi koledzy i koleżanki w Oświęcimiu.

Dobrym przykładem że straż miejska jest zbędna i wbrew niektórym opiniom, iż jej likwidacja spowoduje spadek bezpieczeństwa, są: Stalowa Wola, Żory czy Chrzanów. W Stalowej Woli zlikwidowano ją w 2008 roku, z kolei w Żorach już w 1999! Natomiast w Chrzanowie tamtejsi urzędnicy zlikwidowali SM 6 lat temu. Zaoszczędzone pieniądze wydano na dodatkowe patrole policji, która ma dużo szerszy zakres możliwości działania i przy odpowiednim wsparciu ze strony miasta, spokojnie sama daje sobie radę. Zatem brak strażników miejskich nie powoduje wzrostu przestępczości. Zrozumiały to samorządy wyżej wymienionych miast, przecież większych pod względem obszaru i ludności niż Wadowice. Dlatego w najbliższych dniach składamy projekt uchwały do Rady Miejskiej likwidujący tą formację mundurową.

Osobom przeciwnym naszej inicjatywie lub niezdecydowanym przedstawiamy kilka ważnych argumentów dlaczego chcemy zlikwidować SM w Wadowicach, ponieważ:


  • W momencie, gdy dochodzi do poważnych problemów to strażnicy miejscy i tak wzywają policje!
  • Głównym ich zadaniem w naszym mieście jest wożenie służbowymi samochodami urzędników magistratu po terenie gminy i nie tylko!
  • Strażnicy miejscy przynoszą straty dla budżetu gminy w wysokości ok. 0,5 mln zł rocznie!
  • Czy warto wobec tego utrzymywać formację, której wkład w dbanie o bezpieczeństwo publiczne jest śladowy lub wręcz żaden?
  • Czy nie lepiej by było, aby część środków przeznaczyć na utworzenie etatu miejskiego hycla, a pozostałe środki na rozwój monitoringu i utworzenie dodatkowego etatu w policji?
  • Niektóre miasta zlikwidowały już straż miejską i są zadowolone z tej decyzji. Przykładem mogą być Żory, Stalowa Wola oraz Chrzanów.

Zachęcamy także wszystkich czytelników naszego bloga do udziału w ankiecie na temat likwidacji SM w Wadowicach. Ponieważ chcemy też poznać Wasze zdanie na ten temat.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Nudne dwie godziny z ministrem Gowinem



W piątek do Wadowic przyjechał minister Gowin, który ze sprawiedliwością często niewiele ma wspólnego. Spotkanie z mieszkańcami zostało zorganizowane w jednej z sal miejskiej biblioteki. Chcąc zadać kilka pytań ministrowi również i my wybraliśmy się na to spotkanie. Na sali można było dostrzec wielu lokalnych polityków, oczywiście wśród nich nie mogło zabraknąć przedstawicieli magistratu, którzy robili zdjęcia komu popadnie mierząc wzrokiem wszystkich przybyłych „lewaków”.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to niestety wiało ono nudą, minister Gowin już po raz kolejny pokazał, że nie ma zielonego pojęcia o resorcie jakim się zajmuje. Jego wiedza zwłaszcza o polityce narkotykowej jest skandaliczna, co udowodnił odpowiadając na jedno z pytań radnego Mateusza Klinowskiego. Ponadto w ogóle nie ustosunkował się do przedstawionych zarzutów na patologiczne działanie miejscowego samorządu zaprezentowane przez owego radnego. Tak, jakby go to w ogóle nie interesowało, a szkoda bo jest o czym opowiadać.

Spotkanie z mieszkańcami ukazało także inne słabości Jarosława Gowina, a konkretnie jego brak wiedzy o gospodarce. Wiedza ministra na temat tzw. stref ekonomicznych pozostaje wiele do życzenia, bo nazwać je, że są społecznie niesprawiedliwe a inwestorzy w nich  działający są w większości zza granicy, to już przejaw skrajnej niewiedzy. Broniąc przy okazji umów śmieciowych, jakie to one nie są wspaniałe i przez nie, wielu ludzi nie zostało zwolnionych z pracy. No cóż, bez komentarza.

Ciekawe pytania zadał też radny Henryk Odrozek, które dotyczyły m. in. Inicjatywy Uchwałodawczej i Budżetu Obywatelskiego. Jeśli chodzi o to pierwsze to lepiej do tego się nie odnosić, bo pan minister na ten temat nic nie wie. Z kolei o Budżecie Obywatelskim wypowiedział się pozytywnie wbrew lokalnej władzy, która na samą myśl o tym dostaje wiadomo czego…

Na sali padały też inne pytania, z którymi Jarosław Gowin radził sobie raz, lepiej raz gorzej. Niestety nie mieliśmy okazji zadać pytania panu ministrowi, ponieważ czas jaki był  przewidziany dla pytających był skandalicznie krótki i wiele osób wśród także i my nie mogło skorzystać z tego prawa. A szkoda, bo jest o co pytać ministra, zwłaszcza po ostatnim jego blamażu w sejmie dotyczącym związków partnerskich i w ogóle całokształtu jego „twórczości” na ministerialnym stołku. Na pewno dyskusja była by ciekawa, ale cóż…

Mimo tego, że nie zadaliśmy żadnego pytania to i tak zostaliśmy „docenieni” przez asystenta pani burmistrz opisującego to wydarzenie na znanym przez wszystkich portalu. Miejmy nadzieję że jeszcze nieraz nas wyróżnią.

Podsumowując, spotkanie było nudne, niewiele wiedzy człowiek mógł z niego wynieść ale przynajmniej można było zobaczyć zatroskaną minę słynnego już rzecznika pani burmistrz i niedoszłego posła2700, bowiem ostatnio ma wiele powodów aby zatroskanym chodzić…

środa, 13 lutego 2013

Witamy!

Na początku naszej przygody z blogiem chcielibyśmy wszystkich serdecznie powitać. Pomysł jego założenia zrodził się z faktu, że jest nas coraz więcej oraz z chęci podzielenia się swoimi poglądami i pomysłami z mieszkańcami Wadowic. Pragniemy także poznać Wasze zdanie na tematy związane z naszym miastem i nie tylko. Kolejne publikacje, już wkrótce. Zapraszamy!